niedziela, 14 grudnia 2014

Kucyki

Po śniegu nawet nie zostało już śladu. Jestem z a w i e d z i o n a .
Ale jak tak teraz myślę, to w sumie nawet dobrze, że nie spadło dużo śniegu. Jakby to wszystko miało się potem topić...

No ale post miał dotyczyć kucyków.
Są to narysowane przeze mnie i przeze mnie wymyślone kucyki z bajki My little pony. Tego pierwszego narsowałam chyba na statku, jak płynęłam do Szwecji (było bardzo fajnie, tylko w sklepach nie  mogliśmy się dogadać i nie mogliśmy ustalić w jakim kierunku jest morze (najpierw oczywiście No gdzie może być morze? Na północy. Ale nic nam nie pasowało, więc wymyśliliśmy, że na południu,bo przecierz jesteśmy w szwecji. W końcu okazało się, że to była zatoka i była na wschodzie, ale mniejsza z tym :P) ale żelki mają pyszne) chyba bo nawet nie pamiętam. A drugiego rysowałam na początku września, w szkole, na religii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz