Dziś nadeszła pora na pierwszą na tym blogu recenzje jakiegokolwiek kosmetyku. Tematem tej historycznej chwili jest błyszczyk.
Essence XXXL shine to niedrogi produkt. Ja kupiłam go za ok 7 zł. Jest dość transparenty. Bardziej niż o kolor chodzi tu o brokat. Nie lepi się jakoś specjalnie mocno. O trwałości nic powiedzieć nie mogę, bo nie miałam okazji nosić go no dłuższe wyjścia. Jednak jeśli posiadała bym błyszczyk, pomadkę albo coś w tym stylu i chciałbym jakoś dodać do niego blask w postaci brokatu na pewno zdecydowała bym się na ten.
Podsumowując:
♥ plusy:
- nie lepi się
- jest tani
- spełnia swoje zadanie, czyli błyszczy
- ładne opakowanie :)
♣minusy:
- kolor jest tylko na opakowaniu
- więcej nie odnotowałam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz