niedziela, 23 sierpnia 2015

Niebieski lakier

Hej. Cześć.Wróciłam wczoraj z Wyspy Sobieszewskiej z zawodów. Niestety nie wyszło mi tak jak chciałam, ale najgorzej i tak nie było. Ogólnie skończyłam na 12 - tym miejscu na 32 osoby. Liczyłam co prawda na coś więcej i gdybym nie popełniła błędu była bym gdzieś w okolicach 6-tego miejsca.
No ale mówi się trudno. Nie zawsze wszystko musi być jak tego chcę.
Chyba udam się na śniadanie i zabiorę się za rysowanie czegokolwiek co by się nadawało do wstawienia na bloga.

Ale ponieważ nie mogę zostawić was bez niczego zostawiam zdjęcie moich paznokci. Zjęły mi sporo czasu, ale mogłam wreszcie wypróbować moje nowe ( właściwie to stare, bo z początku wakacji ) niebieskie lakiery z Kobo. Oba spisują się bardzo dobrze, chociaż jaśniejszy słabiej kryje i potrzebuje warstwy więcej niż ciemniejszy.

wtorek, 18 sierpnia 2015

Eithné

Władczyni driad z lasu Brokilon.
Eithné zawsze była wobec Geralta bardzo życzliwa. Po masakrze na wyspie Thanedd udzieliła mu azylu.
 
,,A później przyszedł rozkaz z Duén Canell, od Srebrnookiej Eithné, Pani Brokilonu. Czarodziejkę odprawić, brzmiał rozkaz władczyni Lasu Driad. Wiedźmina leczyć." 
 
Eithné, wśród ludzi uznawana była za dumną i upartą. Znano ją z odrzucania wszystkiego co ludzkie.
 
,,Władczyni Brokilonu nosiła powłóczystą, zwiewną, jasnozieloną szatę. Jak większość driad, była niewysoka i szczupła, ale dumnie uniesiona głowa, twarz o poważnych, ostrych rysach i zdecydowane usta sprawiły, że wydawała się wyższa i potężniejsza. Jej włosy i oczy miały kolor roztopionego srebra."
 
Poniższe zdjęcie przedstawia mój rysunek, czyli moje wyobrażenie tego jak ta driada wyglądała.
 

sobota, 15 sierpnia 2015

Zamek z piasku

Byłam na Helu na wycieczce i nie weszłam do fokarium. Za to byłam na plaży. I zbudowałam zameczek, którego zdjęcia znajdują się pod spodem. A jeszcze niżej bocian.

środa, 12 sierpnia 2015

Assire var Anahid

Assire var Anahid z Vicovaro w cesarstwie Nilfgaardu.
 
Zasiadała w loży czarodziejek. Gdy otrzymała przywilej obsadzenia jednego z miejsc w loży zaproponowała je swojej przyjaciółce - Fringilli Vigo.
Znała wszystkie posunięcia i plany wojskowe Nilfgaardu dzięki swojej informatorce - Carthii van Canten, kochance szefa wywiadu wojskowego Vattiera de Rideaux.
Pochodziła z północy. Jej siostrą była Eviva - matka Mawr i babka Cahira Mawr Dyffryn aep Ceallacha.
 
Opis Assire z Chrztu Ognia:
 
,,Kobieta z projekcji miała bladą twarz o nieładnej cerze, nijakie, pozbawione wyrazu oczy, wąskie sinawe usta i lekko haczykowaty nos. Nosiła dziwaczny, stożkowaty, nieco wymięty kapelusz. Spod miękkiego ronda spadały ciemne, niezbyt świeżo wyglądające włosy. Wrażenie nieatrakcyjności i zaniedbania dopełniała czarna, luźna i niekształtna szata, obszyta na ramieniu wystrzępioną srebrną nitką. Haft przedstawiał półksiężyc w kręgu gwiazd. Była to jedyna noszona przez nilfgaardzką czarodziejkę ozdoba."
 
Poniższe zdjęcie przedstawia mój rysunek, czyli moje wyobrażenie tego jak ta czarodziejka wyglądała. Dwie wsuwki do włosów służyły utrzymaniu rysunku w odpowiedniej do zdjęć pozycji. Nie pełnią funkcji ozdobnej ani nie są częścią rysunku.
 

czwartek, 6 sierpnia 2015

Dziewczynka

Ponad miesiąc mnie nie było,  ale może nie będę się tłumaczyć, bo jak ja się tłumaczę to zwykle brzmi to niewiarygodnie.

Nie wiem czy zauważyliście, że od początku istnienia bloga nie było żadnych portretów ani recenzji książek. Nie uważacie, że pora to zmienić? Zwłaszcza, że czytałam sporo książek i rysowałam sporo portretów.
Starych rysunków nie będę jednak wstawiać, bo po prostu mi się nie podobają i uważam, że nie zasługują na zamieszczenie ich gdziekolwiek.

Najpierw jednak (przed portretami i recenzjami) dziewczynka: